10 lut 2010

Radio i TV

W ostatnim czasie głośno zrobiło się o misji mediów w naszym kraju. Te naprawdę ostatnie bastiony kultury w Polsce takie jak Program 2 PR i TVP Kultura wg ich zarządców maja się bardzo źle. Chodzi jednak nie o to, co nam prezentują, ale o ich kondycje finansowe. I tak w radiowej Dwójce co jakiś czas usłyszeć można śpiew ptaków i komunikat o tym, że bez pomocy abonamentu może nie być tych audycji (nawet PR Euro emituje co jakiś czas apel o pomoc finansową). Natomiast TVP Kultura wg apelu, który miałem okazje dostać na facebooku, nie dostaje pieniędzy na nowe programy od początku tego roku! Dramat... To co wartościowe powoli zaczyna ginąć w radiu i TV. Na szczęście zostaje internet, w którym znajdziemy wszystko!


http://www.polskieradio.pl/dwojka/

http://www.tvp.pl/kultura

http://www.planete.pl/

http://www.rmfclassic.pl/

8 lut 2010



Wioletta  Jaskólska
Malarstwo, rysunek
Galeria El Elbląg
Wystawa trwa od 28 stycznia do 7 marca 2010

Wnętrza elbląskiej Galerii El – kościół gotycki – są same w sobie ciekawym zjawiskiem w polskiej sztuce, które tworzą niezwykły klimat dla goszczących tutaj prac artystów. Tym razem zaproszono artystkę urodzoną w Lidzbarku Warmińskim Wiolettę Jaskólską. Przygotowała ona dla widzów około 50 różnego formatu obrazów zapełniających wnętrza naw i prezbiterium kościoła NMP.

Autorka w swoim credo artystycznym podkreśla, co najbardziej interesuje ją w uprawianym przez nią malarstwie, a czego unika: „Punktem wyjścia dla mojego malarstwa jest związek z naturą i pejzażem(...)” ; „(...) nie chce żeby to było malarstwo opisowe(...)”; „Chcę żeby powtarzalność była siłą sprawczą tych obrazów.”

Rzeczywiście obrazy pokazywane na wystawie to pejzaże takich miast jak Paryż, Werona, Birmingham czy Wrocław. Widzimy rozciągające się panoramy z dachami, placami, których oddzielającą ramą jest błękit wody i nieba. Są to miejsca, które ujrzymy z wieży widokowej każdego z tych miast. Wszystkie prace malowane różnymi odcieniami szarości, która przełamana jest  cieniem i światłem. W centralnym punkcie prezbiterium znajduje się najbardziej monumentalna z prac – trzyczęściowa panorama włoskiego miasta – która wydaje się być najbardziej trójwymiarowa i żywa. Otaczają ją prace-studia nad widokami fragmentów ulic, parków, dopełniające resztę obrazów – bardzo ekspresyjne, czasami wręcz zamazane grubą kreską autorki.

Styl  jest czytelny, ale cechuje go jak stwierdza sama Jaskólska powtarzalność, której używa z premedytacją. Dla mnie jest ona aspektem pejoratywnym dla pokazywanych prac, bo panoramy poszczególnych obrazów bez widocznych postaci i powtarzane motywy stają się z czasem  po prostu nużące. Najbardziej natomiast przypadły mi do gustu prace pokazywane w prezbiterium ze względu na ich surowość i ekspresję.