Polecam stronę tego bolońskiego artysty www.blublu.org z obszerną galerią i wideoteką oraz kanał na youtube http://www.youtube.com/user/notblu?blend=1&ob=4 gdzie zobaczyć można np. takie cudo z Gdańska:
Kiedy pierwszy raz widziałem jego pracę-animacje na youtube to wydawało mi się, że znam skądś ten charakterystyczny rysunek . Tak udało mi wygrzebać stary numer Arteonu z lipca 2008 z artykułem na temat wystawy street artu w Tate Modern i okładką z pracą BLU Zaragoza:
Świetne prace i materiały wideo. Polecam!
16 lis 2009
10 lis 2009
Wywiad z Peterem Greenawayem w TVP Kultura
21 paź 2009
Wystawa Art Stations w Starym Browarze
Nie ukrywam, że to co dzieje się w tym miejscu interesuje mnie od momentu kiedy przeprowadziłem się do Poznania.
Tym razem wystawa Pawła Książka SILENT UTOPIA
Mamy tu fragmenty Metropolis Fritza Langa prezentowane na ekranie w ciemnej odrealnionej sali przy świetle intrygującego neonu Era.
Na wyższym piętrze rysunki, zdjęcia, które są zapisem zainteresowań artysty niemieckim ekspresjonizmem.
Wystawa intersesująca aczkolwiek krótka.
Tym razem wystawa Pawła Książka SILENT UTOPIA
Mamy tu fragmenty Metropolis Fritza Langa prezentowane na ekranie w ciemnej odrealnionej sali przy świetle intrygującego neonu Era.
Na wyższym piętrze rysunki, zdjęcia, które są zapisem zainteresowań artysty niemieckim ekspresjonizmem.
Wystawa intersesująca aczkolwiek krótka.
Co ostatnio...
20 paź 2009
Natalia Draganik MANIFEST
Gdzie: Stary Browar Poznań
Kiedy: 19.10.2009
JAK JA - LAIK - ZROZUMIAŁEM CO W TAŃCU PISZCZY...
Muszę się przyznać, że było to moje pierwsze spotkanie z teatrem tańca, w dodatku solo.
Sporo młodych ludzi na widowni, wyczułem, że część z nich przyszła ze względu na znajomości z obsługą.
Studio Słodownia +3 zapełnia się chwilę po 19 i gasną w końcu w rytm Jeziora Łabędzi światła. Przedstawienie zaczyna przydługi materiał video- wywiad w studio tv z Violettą Martinez(Natalią Draganik). Zaraz po tym wychodzi na scenę drobnej budowy tancerka i zaczyna się taneczny kiczowato-ironiczny show w rytmie muzyki Edyty Górniak, marszu, tanga i chyba samego Prince'a.
Wszystko zaczyna składać się w logiczną całość. Od teraz materiał video na ekranie dzieli sztukę na kolejne akty. W każdym z nich inne przebranie.
Wywiad zaczyna się lekko komplikować, wręcz nudzić, ale sytuację ratuje ciekawa przerwa na reklamę. Taniec ogląda się całkiem lekko i przyjemnie.
Meritum: Postawionych zostaje kilka istotnych pytań: o niezależność artystów, komercjalizację sztuk, znaczenie tańca dla szerszej publiki. Warto czasem o tym wszystkim pomyśleć.
Całe to zamieszanie dzieje się w przeciągu 60 minut - co wg mnie jest świetnym wyczuciem czasu.
Kiedy: 19.10.2009
JAK JA - LAIK - ZROZUMIAŁEM CO W TAŃCU PISZCZY...
Muszę się przyznać, że było to moje pierwsze spotkanie z teatrem tańca, w dodatku solo.
Sporo młodych ludzi na widowni, wyczułem, że część z nich przyszła ze względu na znajomości z obsługą.
Studio Słodownia +3 zapełnia się chwilę po 19 i gasną w końcu w rytm Jeziora Łabędzi światła. Przedstawienie zaczyna przydługi materiał video- wywiad w studio tv z Violettą Martinez(Natalią Draganik). Zaraz po tym wychodzi na scenę drobnej budowy tancerka i zaczyna się taneczny kiczowato-ironiczny show w rytmie muzyki Edyty Górniak, marszu, tanga i chyba samego Prince'a.
Wszystko zaczyna składać się w logiczną całość. Od teraz materiał video na ekranie dzieli sztukę na kolejne akty. W każdym z nich inne przebranie.
Wywiad zaczyna się lekko komplikować, wręcz nudzić, ale sytuację ratuje ciekawa przerwa na reklamę. Taniec ogląda się całkiem lekko i przyjemnie.
Meritum: Postawionych zostaje kilka istotnych pytań: o niezależność artystów, komercjalizację sztuk, znaczenie tańca dla szerszej publiki. Warto czasem o tym wszystkim pomyśleć.
Całe to zamieszanie dzieje się w przeciągu 60 minut - co wg mnie jest świetnym wyczuciem czasu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)