31 sie 2010

Boso, ale na rowerze, Belgia 2009





Świetna słodko-gorzka, ale na pewno procentowa, opowieść o dorastaniu w patologicznej rodzinie młodego Belga. Porównywana do Trainspotting, historia Gunthera, który mieszka w jednym domu z ojcem – alkoholikiem i jego równie pijanymi braćmi oraz ich matką, która jest ich jedynym źródłem dochodu. Jest dużo faktów z życia młodego bohatera, ale poznajemy go w chwili kiedy jest już dorosły i próbuje przebić się ze swoją powieścią, a jego partnerka informuje go, że jest w ciąży...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz