15 lip 2010

7th Summer of Jazz & Blues. Podsumowanie

W czwartek odbył się ostatni koncert w ramach siódmego już festiwalu muzyki Jazz i Blues w Elblągu. Początkowo miejscem towarzyszących w naszym mieście koncertów miał być dziedziniec Muzeum na Podzamczu. Jednak ku radości dyrektora Galerii El Jarosława Denisiuka koncerty odbyły się ponownie w gotyckim wnętrzu tej instytucji. Były to niestety tylko dwa dni dla miłośników jazzu i bluesa, ale za to pełne świetnej muzyki w wykonaniu wielkoformatowych artystów.
Pierwszy, środowy koncert w wykonaniu Leszka Możdżera, artysty, który podbił rodzimą oraz zagraniczną publiczność, raczej nie zaskoczył publiczności. Możdżer zdobył już ogromne uznanie w środowisku i zdawało się, że momentami traktował elbląski koncert jak jedną ze swoich prób. Mogliśmy za to przyjrzeć się jak mistrz poprzez wkładanie różnych przedmiotów do wnętrza fortepianu tworzy zaskakujące dźwięki. Trzeba przyznać, że temu muzykowi świetnie wychodziła dekonstrukcja i łączenie znanych dzieł muzyki poważnej. Widownia usłyszała kilka anegdot w przerwie między utworami, a zakończone długimi brawami widowisko skłoniło artystę do wykonania bisu. W marcu br ukazała się najnowsza w dorobku artysty płyta pt. Kaczmarek by Możdżer.
Czwartkowy koncert Deborah Coleman z zespołem okazał się z kolei wyzwaniem dla publiczności.
Planowany początkowo na godzinę 19 z przyczyn niezależnych od organizatorów musiał zostać przesunięty na 21:30, co dla części widowni było porą zbyt późną. W oczekiwaniu na tą imprezę organizatorzy zadbali o podniebienia widzów w postaci serwowanego wina. W końcu chwilę po 22 można było usłyszeć tak długo oczekiwane widowisko. Na szczęście ci, którzy mieli siły zostać do końca nie mogli być rozczarowani przygotowanym materiałem. Artystka wraz z zespołem składającym się jeszcze z dwóch gitarzystów i perkusisty dała naprawdę świetne bluesowe show pełne energii i świetnych rytmów. Zespół dosłownie porwał wiwatujących widzów co można było zaobserwować wielkimi brawami towarzyszącymi przez dłuższą część koncertu. Kilka osób zaczęło nawet tańczyć pod samą sceną. Oczywiście nie obyło się bez bisów i koncert skończył się chwilę po 23:30. Był to jeden z dwóch planowanych przez Coleman koncertów w Polsce, więc mieliśmy naprawdę duże szczęście obejrzeć ją w Elblągu. Drugi odbędzie się już 10 lipca w ramach Olsztyńskich Nocy Bluesowych.
 
A tu jeszcze próbka tego co potrafi "wyczyniać" z gitarą Deborah Coleman:



7 lipca Leszek Możdżer godz.19, bilety 60 zł 
8 lipca Deborah Coleman godz.19(22), bilety 25 zł

 http://www.lastfm.pl/music/Deborah+Coleman

http://www.galeria-el.pl

http://www.mozdzer.com






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz